Niestety najgorzej jest z jego dostępnością i ceną, ale o tym za chwile. Ja kupiłam go akurat na iperfumy...
O marce :
Kosmetyki Fake Bake | Fake Bake – rewolucja wśród kosmetyków samoopalających. Coraz więcej mówi się o negatywnych skutkach i niebezpieczeństwie związanym z opalaniem się na słońcu czy w solarium. Ponadto, wiele osób ma wrażliwą skórę i nawet krótkie przebywanie na słońcu może mieć dla nich nieprzyjemne następstwa. Mimo to pragniemy, by nasza skóra była śniada i wyglądała zdrowo, na przykład na ślubie czy jesienią i zimą, kiedy bardzo brakuje nam słońca.Z wszystkich powyższych powodów coraz popularniejsze stają się kosmetyki pozwalające uzyskać efekt skóry muśniętej słońcem. Można ich użyć zawsze i bez szkodliwych następstw czy problemów zdrowotnych. Kremy czy spraye samoopalające to po prostu hit.Brytyjska marka Fake Bake należy do czołówki marek oferujących kosmetyki samoopalające. Jej produkty dają natychmiastowy, naturalny i długotrwały efekt opalenizny dzięki substancjom najwyższej jakości - DHA (dihydroxyaceton) i erytrulozie. Ponadto, Fake Bake stosuje specjalne składniki roślinne, którymi zastąpiła parabeny i konserwanty. Marka ma w ofercie produkty, które oprócz efektu opalenia mają na przykład działanie antycellulitowe, antystarzeniowe czy antyoksydacyjne.Oferta pianek, żeli, sprayów i mleczek samoopalających do ciała i twarzy do wszystkich rodzajów skóry poszerzona jest o inne produkty, które uzupełniają tego typu pielęgnację. Są wśród nich peelingi przygotowujące skórę do samoopalania, żele i olejki przedłużające opaleniznę czy kosmetyki podkreślające ją.Ceniona przez specjalistów marka Fake Bake to także wybór wielu znanych osobistości i celebrytów. Jeśli chcesz mieć taką opaleniznę, jak na przykład Britney Spears, Cheryl Cole, Emma Watson, Jennifer Aniston czy Jessica Alba, sięgnij po produkty Fake Bake.Fake Bake to piękna, zdrowa opalenizna i nie tylko…
Moja opinia:
Rewolucyjny płyn o ekspresowym działaniu samoopalającym, nadaje skórze złotą opaleniznę w ciągu zaledwie 60 minut. Jest łatwy w aplikacji dzięki formule „widzisz gdzie nakładasz” a jego składniki opalające dihydroksyaceton oraz erytruloza zaczynają działać w kontakcie ze skórą. Formuła przyspieszająca działanie rozwija złotą opaleniznę w ciągu godziny. Aby uzyskać ciemniejszy odcień opalenizny, nie ma potrzeby ponownej aplikacji preparatu. Wystarczy zostawić go na kolejne 60 minut, a następnie zmyć. Nie zaleca się pozostawiania kosmetyku na skórze na czas dłuższy niż 3 godziny. Ten lekki i szybkoschnący płyn nie zatyka porów.
Nie zawiera parabenów.
A teraz plus :
- ładnie pachnie ( kokosami ), nie zauważyłam, żeby jechał zwykłym samoopalaczem
- nie zostawia smug
- łatwa aplikacji
- piękna, naturalna opalenizna, ja w ogóle nie zauważyłam pomarańczowej skóry
- przy dobrze przygotowanej skórze trzyma się tydzień-dwa
- schodzi równomiernie :)
- opakowanie wystarcza na bardzo długo, w moim przypadku na 3 miesiące ( około 10-15 aplikacji )
MOGĘ BEZ WYRZUTÓW POLECIĆ. JAK NA RAZIE MÓJ ULUBIENIEC.
Minusem tego produktu jest tylko cena :/ Ale ja osobiście nie zamienie go na żaden inny.
A Wy polecacie jakieś samoopalacze? Słyszałyście o tym?
Buziaki!
Ja tam zostanę przy mojej bladosci hehe lubię ją💙
OdpowiedzUsuńja z żadnych samoopalaczy jeszcze nie korzystałam ;D
OdpowiedzUsuńJa nie używam samoopalaczy :D
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
Nowa odsłona mojego bloga! Jeśli masz dobre serduszko i chwilkę wolnego to zajrzyj, skomentuj - enjoy! :)
OdpowiedzUsuń→woytowicz.blogspot.com