niedziela, 20 maja 2018

MAYBELLINE Master Prime - recenzja.

Cześć! W dzisiejszym poście znowu kontynuuje recenzję produktu marki Maybelline. Ostatnio zauważyłam, że bardzo przypasowała mi ta firma. Dziś jest to baza pod makijaż MAYBELLINE Master Prime.

Moja opinia :

Słyszałam wiele dobrego o tym produkcie, ale mam wrażenie, że jest to coś, co albo się kocha albo nienawidzi. Być może jestem jedyną osobą, która nie należy do żadnej z tych grup, ale mimo wszystko już nie wyobrażam sobie mojego makijażu codziennego bez tej bazy. Używam jej tak naprawdę tylko na nos i jego najbliższe okolice, bo właśnie tu mam problem z bardzo rozszerzonymi porami, w które potrafią włazić podkłady i korektory w bardzo nieestetyczny sposób.
Jest to jedna z najlepszych baz pod makijaż jakie kiedykolwiek miałam w rękach! Produkt ten cudownie wygładza pory i "pozbywa się" wszelakich nierówności cery przed nałożeniem podkładu, jednocześnie przedłużając jego trwałość i sprawiając, że przez wiele godzin nie rusza się z miejsca nawet w najbardziej problematycznych okolicach twarzy. Baza ma delikatny, beżowy kolor, a jej konsystencja jest bardzo przyjemna oraz wygodna w rozprowadzaniu- sama w sobie jest również niezwykle wydajna i nawet niewielka jej ilość wystarcza ze spokojem na spore partie twarzy. Na pewno jest to kosmetyk z którym się nie rozstanę i chętnie będę próbować kolejne jego wersje.
ZALETY:
+ jak na silikonową bazę ma lekką formułę
+ bardzo łatwo się rozprowadza
+ od razu widocznie wygładza skórę
+ ma lekki kolor skóry po wyciśnięciu, ale po nałożeniu jest raczej transparentna
+ ma matowe wykończenie
+ nie zapycha skóry
+ podkłady i korektory lepiej się na niej rozprowadzają i nie wchodzą w pory
+ jest baaaardzo wydajna, używałam jedno opakowanie przez cały rok
+ opakowanie w postaci miękkiej tubki pozwala wycisnąć wszystko do końca

WADY:
- czasem mam wrażenie, że są pojedyncze pory, których nie jest w stanie wygładzić
- cena jest dość wysoka, choć patrząc na wydajność i tak się opłaca

Póki co nie znalazłam lepszej bazy wygładzającej, która nie obciążałaby mojej skłonnej do zapychania skóry.





Dajcie znać, co o tym sądzicie!

Buziaki, Paula :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hej!
Cieszymy się, że chcesz skomentować ten post.
Pozdrawiamy! ♥