sobota, 3 grudnia 2016

Recenzja podkładu Maybelline Super Stay Perfect Skin.

Dzisiaj możecie poczytać o podkładzie od Maybelline, a mianowiscie Super Stay perfect Skin. Ogólnie uwielbiam firmę Maybelline, a ten podkład kupiłam jeszcze taniej na iperfumy.

Trochę o marce :
Kosmetyki Maybelline | Firma Maybelline została założona w 1915 r. przez chemika, T. L. Williamsa. Zauważył on, że jego siostra, Maybel, nakłada na rzęsy mieszankę wazeliny i zproszkowanego węgla, żeby osiągnąć efekt gęstszych rzęs. Wkrótce założył małe labolatorium i tak powstały pierwsze tusze do rzęs. W krótkim czasie produkty te stały się hitem. Nazwa marki do dziś upamiętnia siostrę jej założyciela. W latach 60. Marka miała już w ofercie kompletną serię kosmetyków do makijażu. W 1991 r. przyjęła obecny slogan: „Może to jej urok, może to Maybelline“. Marka została kupiona w 1996 r. przez L'Oreal.

Opis poduktu:

Perfekcyjny wygląd skóry natychmiast i widocznie lepsza skóra dzień po dniu z nowym podkładem Maybelline SuperStay Better Skin.
Działanie:
- zawiera kompleks energetyzujący – mieszankę witaminy B5 i Sepitonic M3 – pomagające nawilżyć i ujędrnić skórę,
- formuła wzbogacona o antyoksydant Actyl C, który pomaga w regeneracji naskórka i wyrównaniu jego kolorytu,
- widoczna poprawa kondycji skóry już w 3 tygodnie,
- zredukowane niedoskonałości,
- wyrównany koloryt,
- skóra jak odnowiona i pełna energii.

Moja opinia :

Ja ostatnio potrzebowałam akurat czegoś jasnego w chłodnym kolorze. Padło na 005 Light Beige, który świetnie pasuje do mojej cery. 
Najpierw kupiłam, a potem przeczytałam opinie i byłam przerażona. Byłam pewna, że wyrzuciłam pieniądze w błoto... Jednak po jakimś czasie używania go stwierdziłam, że część dziewczyn nie ma zielonego pojęcia, jak dbać o cerę i jak przygotowywać ją do nałożenia podkładu (podpisuję się pod recenzją mojej poprzedniczki). 
Zacznijmy od tego, że cerę trzeba peelingować, gdy ma się suche skórki. Bez odpowiedniej pielęgnacji, taka zaniedbana i zasuszona skóra będzie źle wyglądała nawet pod podkładem za 200zł. 
Następnie - KREM pod podkład. Ja używam Alantan Dermoline, wersja Lekki Krem i jest on idealną bazą pod makijaż, bo świetnie nawilża i szybko się wchłania. 
Podkład nakładam dłońmi lub mokrym blenderem. Za każdym razem delikatnie wklepuję go w skórę, jakbym nakładała produkt nawilżający, a nie koloryzujący. W ten sposób nawet najbardziej oporny podkład wygląda dobrze i nie tworzy smug. W przypadku SuperStay Better Skin ANI RAZU nie zdarzyło mi się uzyskać smug. ANI RAZU, ale też nigdy nie nakładałam go pędzlem, bo wydaje mi się, że jest zbyt gęsty do takiego sposobu aplikacji. 
Podkład z początku jest matujący i wydaje się, że nie potrzeba do niego pudru. Ja i tak używam za każdym razem transparentnego, bo wtedy podkład jest utrwalony i lepiej się trzyma. Z czasem, mat tego podkładu przechodzi w naturalne, lekko satynowe wykończenie, co mi bardzo odpowiada. Wygląda bardzo ładnie na twarzy, wygładza buzię i całkiem nieźle kryje - pod warunkiem, że nakładam go palcami, bo nałożony mokrą gąbeczką daje delikatniejszy efekt. 
Trwałość bardzo dobra, w przypadku mojej suchej cery jest to 12h, co mnie w zupełności satysfakcjonuje, bo nie potrzebuję więcej, rzadko noszę makijaż tak długo, najczęściej jest to 6-8h. Po 12h podkład delikatnie blednie, ściera się równomiernie, nie tworząc plam, łat, smug - czegokolwiek. 
Reasumując, dla mnie jest to naprawdę fajny produkt.




A Wy jaki podkład mi polecacie?
Paula :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hej!
Cieszymy się, że chcesz skomentować ten post.
Pozdrawiamy! ♥