niedziela, 12 maja 2013
Maska - Pilomax
Hej! Co tam ciekawego u Was? Jest niedziela, jutro już poniedziałek i znowu tydzień do szkoły ehh :( No nic, ja już się ogarnęłam w miarę, ale jeszcze nauka yhh, nie lubie tego! Ale już niedługo wakacje! :)
Ok, a więc dzisiaj mam dla Was recenzję maski z Pilomax, którą możecie zakupić tu
Moja jest przeznaczona do włosów ciemnych, zniszczonych, suchych, wypadających czyli zupełnie takie jakie ja mam (no może oprócz pierwszego)
Producent nam mówi, że ma wzmacniać włosy, zapobiegać utracie wody, pielęgnować skórę głowy.
"Zwiększa sprężystość włosów, nadaje im moc i blask"
Maskę najlepiej używać 2 razy w tygodniu, nałożoną na głowę przez 10 minut na średniej długości i spłukać.
1.WYDAJNOŚĆ : Moim zdaniem maska jest meega wydajna, bo ja ją mam od lutego jakoś, ale no prawda jest tam prawie pół litra, ale jeszcze jej nie skończyłam, a mamy maj.
2. CENA : Jest to ok. 35 zł (zależy jaka apteka, czy strona) za ok. pół litra. Jak za taką maskę i za jej wydajność jest to w miarę dobra cena.
3.ZAPACH : Dokładnie nie umiem go opisać, ale kojarzy mi się z salonami fryzjerskimi, pachnie bardzo przyjemnie i na drugi dzień kiedy wstanę czuję ją jeszcze na włosach. Zapewne nie każdemu przypadnie do gustu.
4. NAWILŻENIE/ ODBUDOWANIE/POROST : Hmm.. w tej kwestii ciężko mi ocenić, ponieważ nie mierzyłam włosów przed i po,ale wydaje mi się, że jakoś nie urosły, ale na pewno odbudowuje włosy, stają się miękkie i bardziej sypkie.
5.SKŁAD: Bardzo podoba mi się to, że tak jak obiecuje producent nie ma w niej ani parabenów, ani SLS, co dla mnie ta maska za to już ma punkt.
6. KOLOR : Jest jasny, kremowy, ok, ok.
7.KONSYSTENCJA : Jest dosyć zbita, ale nie aż tak, hmm. jest to może coś jak masło do ciała, w każdym razie kiedy przechylimy butelkę o 180 stp. nie wylewa się.
8.DOSTĘPNOŚĆ : Głownie apteki, drogerie internetowe czy allegro.
9.POJEMNOŚĆ : Są różne pojemości, serio, ale najbardziej opłaca kupić się tą największą, ale fajne jest to, jeśli nie jesteśmy przekonani możemy kupić 70 gramowy produkt do testów, aby nie wydać większej ilości pieniędzy w błoto.
10. OPAKOWANIE : Cóż tu dużo mówić, zwykłe białe, estetyczne, ze składem, nazwą firmy, zastosowaniem itp itd, standard.
DLA ZAINTERESOWANYCH SKŁAD :
Teraz jest to moja ulubiona maska, ale nadal poszukuję ideału :)
A Wy macie jakieś swoje ulubione maski? Jak Wam mija niedziela?
Paula <3
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja mialam z syoss ,ale jakos nie przypadla mi do gustu i oddalam ja mamie i ja wlasnie teraz mam jakas zamiar kupic moze skucze sie wlasnie na ta .;)
OdpowiedzUsuńOo, ja używam szamponu z syoss'a bez silikonow itp i go uwielbiam :3
UsuńPolecam ;)
Na mnie nic nie działa xd. No a spodenki to niestety nie chciały się rozjaśnić ;C
OdpowiedzUsuńhttp://doniax.blogspot.com
Wspołczuję :( Ale i tak masz spoko włosy :D Niczym?;/
Usuńnie miałam, ale widzę, że jest to interesujący produkt i warto go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńWciąż szukam jakiejś dobrej maski i ogólnie kosmetyków do włosów, ponieważ ich pielęgnacja jest niestety ... trudna. Leniwa niedziela. Trochę odpoczynku nikomu nie zaszkodziło.
OdpowiedzUsuńhttp://klaaudik.blogspot.com/
Dokładnie, jest mega trudna :( Tak jak u każdego :D
Usuńużywałam tej maski i u mnie się sprawdziła :) zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka :D
UsuńŚwietny post : )
OdpowiedzUsuńhttp://be-yourself-in-life.blogspot.com
Dzięki :*
UsuńAlkohol wysoko w składzie mnie odstrasza :/ Ale faktem jest, że takie produkty często sprawiają wrażenie dobrych...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)
No w sumie to też jest lipa, ale u mnie on nic nie robi, nie pogorszył stanu moich włosów, a wręcz przeciwnie :)
Usuńnie uzywalam jej jeszcze :)
OdpowiedzUsuńZawsze można to zmienić, haha :)
Usuńja mam dość mocne włosy więc maski nie zakupię, ale daj znać kiedy znajdziesz coś na łupież tłusty ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, moje są dość słabe właśnie i muszę się wspomagać! :( Ok! :)
UsuńChyba się skuszę!
OdpowiedzUsuńlekkiebzdury.blogspot.com
Warto wypróbować :)
UsuńHmm brzmi ciekawie, moje włosy są bardzo zniszczone m.in przez prostownice i suszarkę i właśnie szukam czegoś co mi pomoże odzyskać ich piękno ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Ahh, no ja prostownicy nigdy nie używałam ale teraz właśnie mam problem z suszarkami na basenach i pomaga! :)
UsuńJa tam uwielbiam swoją odżywkę i maskę z Gliss kur'a :D
OdpowiedzUsuńOo, nie używałam :D
UsuńJa nie używam żadnych odżywek czy masek, bo i bez nich moje włosy są miękkie i lśniące. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Nessa.
______________________
pisane-atramentem.blogspot.com
Ojeju, zazdroszczę! :(
UsuńChyba zacznę używać tej odżywki.
OdpowiedzUsuńObserwuje i komentuję.
http://wizia-wiziaa.blogspot.com/
:)
UsuńUwielbiam i.. mam ją właśnie na włosach! :D
OdpowiedzUsuńAww! Haha, ja też! :D
UsuńJa nie używam żadnych masek do włosów, bo i tak są mega grube i lśniące ;)
OdpowiedzUsuńZazdroo :(
UsuńOj tak, już nie długo wakacje :)
OdpowiedzUsuńmybeautifuleveryday.blogspot.com
*.*
Usuńteż korzystam z maski do włosów z tej firmy i jak dla mnie jest świetna ! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie.
Oo, no widzisz, coś w tym jest ;>
Usuńmoże spróbuję :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na zapiekankę :)
;)
UsuńMuszę ją kupić :D
OdpowiedzUsuń