piątek, 1 czerwca 2018

Ardell Demi Wispies- recenzja!

Hejka! Czas leci jak szalony, niedawno były święta, a już mamy dzień dziecka! Masakra..

W dzisiejszym poście napiszę Wam recenzję rzęs, które kupiłam niedawno na iperfumy, skuszona opiniami w internecie. Popatrzyłam na te wszystkie rzęsy i nie mogłam się zdecydować, ale na koniec wybrałam Ardell Demi Wispies, czyli taki klasyk.

Moja opinia:

Ktora z nas nie chce mieć pięknych gęstych rzęs. Jeśli nie możemy liczyć na swoje, musimy posilkowac się sztucznymi. Jedyny i słuszny wybór dla mnie to rzęsy od Ardell. Piękne, elastyczne, są bardzo wygodne i praca z nimi to czysta przyjemność. W porównaniu z chińskimi rzęsami to niebo a ziemia. Cenowo też bardzo spoko często można je dorwać w promocji. Bardzo trwałe, jeśli będziemy o nie dbać to będą nam służyć długo.


Mam z natury krótkie i proste rzęsy, nawet traktowanie ich zalotką nie zdaje egzaminu, są bardzo uparte i niczym nie dają się podkręcić. Dlatego też przy większych wyjściach muszę ratować się sztucznymi rzęsami.

W swojej kosmetycznej karierze testowałam już sztuczne rzęsy od innych producentów. Jednak to rzęsy Ardell skradły moje serce! Wyglądają bardzo naturalnie, niejednokrotnie mając je na sobie słyszałam komplementy :). Łatwo się aplikują, chociaż dla kogoś kto dopiero zaczyna swoja przygodę z klejeniem sztucznych rzęs, na początek polecam zabawę z pojedynczymi kępkami.

Rzęsy w połączeniu z dobrym z klejem są nie do zdarcia. Trzymają się cały dzień i noc. Nawet przy wysokich temperaturach "nie spływają" i nie odklejają się. Są wielokrotnego użytku. Na jednym komplecie wybawiłam się łącznie na 3 weselach - a same wiecie jak to na weselach w trakcie bardzo intensywnej zabawy bywa :).


ZALETY:
-pięknie się prezentują
-są wielokrotnego użytku
-cena






Używacie sztucznych rzęs?

Buziaki, Paula :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Hej!
Cieszymy się, że chcesz skomentować ten post.
Pozdrawiamy! ♥